Groźne luki w zabezpieczeniach aut — cyberzagrożenia w praktyce

admin_panel_settings
Admin
2025-08-08 09:43:40
1. Samochód jak komputer na kołach
Współczesne auta są naszpikowane elektroniką, połączone z Internetem i stale wymieniają dane z aplikacjami mobilnymi czy serwerami producentów. To wygoda i nowe funkcje, ale jednocześnie ogromny obszar podatny na ataki hakerskie. W ostatnich latach liczba incydentów cyberbezpieczeństwa w motoryzacji rośnie w tempie kilkudziesięciu procent rocznie.

2. Głośne przykłady luk w zabezpieczeniach
Nissan Leaf – luka w aplikacji pozwalała na zdalne sterowanie klimatyzacją i podgląd tras przejazdów, wystarczyło znać numer VIN.

Škoda – błędy w zabezpieczeniach aplikacji mobilnej umożliwiały śledzenie położenia auta w czasie rzeczywistym.

Subaru – podatność w systemie zdalnego dostępu dawała możliwość nie tylko otwierania auta czy uruchamiania silnika, ale też pobrania całorocznego dziennika lokalizacji.

Kia – dziura w portalu dealerskim pozwalała na przejęcie wybranych funkcji samochodu tylko na podstawie numeru rejestracyjnego.

Jeep Cherokee – eksperyment badaczy pokazał, że można zdalnie sterować radiem, wycieraczkami, a nawet hamulcami, włamując się do sieci CAN auta.

3. Nowe pola ataku
Wraz z rozwojem samochodów definiowanych przez oprogramowanie (SDV) rośnie liczba punktów wejścia dla cyberprzestępców. Dotyczy to m.in.:

aktualizacji „over the air” (OTA),

systemów ładowania pojazdów elektrycznych,

modułów łączności zewnętrznej,

infrastruktury serwerowej producentów.

Nawet ładowarki mogą stanowić zagrożenie — udowodniono, że podatność w domowej ładowarce EV może umożliwić nieautoryzowany dostęp do sieci pojazdu.

4. Jak branża się broni
Producenci wdrażają coraz bardziej zaawansowane środki bezpieczeństwa:

szyfrowanie transmisji danych,

systemy wykrywania intruzów (IDS) w sieciach pokładowych,

moduły sprzętowe HSM do bezpiecznego przechowywania kluczy,

„secure boot” – uruchamianie tylko zaufanego oprogramowania,

regularne aktualizacje i testy penetracyjne.

Dodatkowo, obowiązujące już regulacje, takie jak normy UNECE R155 i R156, wymagają od producentów posiadania systemów zarządzania cyberbezpieczeństwem oraz bezpiecznego procesu aktualizacji.

5. Dlaczego to dotyczy każdego kierowcy
Luki w zabezpieczeniach to nie tylko problem utraty prywatności. W skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do utraty kontroli nad pojazdem lub kradzieży. Ponieważ coraz więcej funkcji samochodu jest sterowanych elektronicznie, ataki stają się groźniejsze niż kiedykolwiek.

Podsumowanie:
Nowoczesne auta to cud technologii, ale i potencjalny cel dla cyberprzestępców. Ochrona pojazdu wymaga już nie tylko dobrego zamka i alarmu, lecz także aktualnego oprogramowania, ostrożności w korzystaniu z aplikacji mobilnych oraz świadomości zagrożeń. Motoryzacja wchodzi w erę, w której bezpieczeństwo cyfrowe jest tak samo ważne, jak bezpieczeństwo na drodze.

Dodaj komentarz