1. Samochód jak komputer na kołach
Współczesne auta są naszpikowane elektroniką, połączone z Internetem i stale wymieniają dane z aplikacjami mobilnymi czy serwerami producentów. To wygoda i nowe funkcje, ale jednocześnie ogromny obszar podatny na ataki hakerskie. W ostatnich latach liczba incydentów cyberbezpieczeństwa w motoryzacji rośnie w tempie kilkudziesięciu procent rocznie.
2. Głośne przykłady luk w zabezpieczeniach
Nissan Leaf – luka w aplikacji pozwalała na zdalne sterowanie klimatyzacją i podgląd tras przejazdów, wystarczyło znać numer VIN.
Škoda – błędy w zabezpieczeniach aplikacji mobilnej umożliwiały śledzenie położenia auta w czasie rzeczywistym.
Subaru – podatność w systemie zdalnego dostępu dawała możliwość nie tylko otwierania auta czy uruchamiania silnika, ale też pobrania całorocznego dziennika lokalizacji.
Kia – dziura w portalu dealerskim pozwalała na przejęcie wybranych funkcji samochodu tylko na podstawie numeru rejestracyjnego.
Jeep Cherokee – eksperyment badaczy pokazał, że można zdalnie sterować radiem, wycieraczkami, a nawet hamulcami, włamując się do sieci CAN auta.
3. Nowe pola ataku
Wraz z rozwojem samochodów definiowanych przez oprogramowanie (SDV) rośnie liczba punktów wejścia dla cyberprzestępców. Dotyczy to m.in.:
aktualizacji „over the air” (OTA),
systemów ładowania pojazdów elektrycznych,
modułów łączności zewnętrznej,
infrastruktury serwerowej producentów.
Nawet ładowarki mogą stanowić zagrożenie — udowodniono, że podatność w domowej ładowarce EV może umożliwić nieautoryzowany dostęp do sieci pojazdu.
4. Jak branża się broni
Producenci wdrażają coraz bardziej zaawansowane środki bezpieczeństwa:
szyfrowanie transmisji danych,
systemy wykrywania intruzów (IDS) w sieciach pokładowych,
moduły sprzętowe HSM do bezpiecznego przechowywania kluczy,
„secure boot” – uruchamianie tylko zaufanego oprogramowania,
regularne aktualizacje i testy penetracyjne.
Dodatkowo, obowiązujące już regulacje, takie jak normy UNECE R155 i R156, wymagają od producentów posiadania systemów zarządzania cyberbezpieczeństwem oraz bezpiecznego procesu aktualizacji.
5. Dlaczego to dotyczy każdego kierowcy
Luki w zabezpieczeniach to nie tylko problem utraty prywatności. W skrajnych przypadkach mogą doprowadzić do utraty kontroli nad pojazdem lub kradzieży. Ponieważ coraz więcej funkcji samochodu jest sterowanych elektronicznie, ataki stają się groźniejsze niż kiedykolwiek.
Podsumowanie:
Nowoczesne auta to cud technologii, ale i potencjalny cel dla cyberprzestępców. Ochrona pojazdu wymaga już nie tylko dobrego zamka i alarmu, lecz także aktualnego oprogramowania, ostrożności w korzystaniu z aplikacji mobilnych oraz świadomości zagrożeń. Motoryzacja wchodzi w erę, w której bezpieczeństwo cyfrowe jest tak samo ważne, jak bezpieczeństwo na drodze.